sobota, 5 marca 2016

Little Resume - February




Rok 2016 zaszczycił nas dodatkowym dniem w lutym, a moja czytelnicza miesięczna podstawa została zaszczycona jedną książką więcej. Na blogu było trochę słabiej, niż zakładałam (bo jestem leniem, a dodatkowo pierwsze dwa tygodnie lutego były dość zakręcone). Mam nadzieję, że w marcu będzie lepiej, że wróci energia i motywacja, że będzie się chciało działać.



CO CZYTAŁAM?


Pierwszą lutową książką były "Wszystkie jasne miejsca" Jennifer Niven. Genialna powieść, która zostawiła mnie rozbitą i powaloną na łopatki. Potem udało mi się przeczytać "Dziesięć płytkich oddechów" K.A.Tucker, które trochę mi się ciągnęły, były nieco przewidywalne, a główna bohaterka cierpiała na szaleństwo jajników i w sumie to niezbyt ją polubiłam. "Miasto kości" Cassandry Clare przeczytałam po raz drugi w ramach przypomnienia, bo serial Shadowhunters i poznanie Diabelskich Maszyn zachęciły mnie do dokończenia Darów Anioła. "Panika" Lauren Oliver była naprawdę świetna i okazała się zaskoczeniem, bo spodziewałam się innego rodzaju powieści. "Obietnicę gwiezdnego pyłu" Priscille Sibley chciałam przeczytać już od dość dawna i udało mi się to dzięki Mojej Kochanej Bibliotece. Wzruszająca opowieść o poświęceniu dla nowego życia. Podobała mi się, chociaż nie tak bardzo, jak się spodziewałam.



KSIĄŻKI W LICZBACH

5 książek = 2133 stron = 73,5 strony dziennie



BLOGOWE ŻYCIE

Podsumowanie stycznia
Mój drugi Epikbox
Recenzja "Złe dziewczyny nie umierają"




A jak minął Wasz luty?

xoxo
LittleAngel 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz