wtorek, 7 października 2014

Małe podsumowanie studenckiego lata + eBuka


pinterest.com


Witajcie Robaczki!
Lato się skończyło i jesień nieuchronnie nadeszła - nie wiem, jak u Was, ale u mnie daje się ostatnio we znaki chłodnymi dniami. A jak wiadomo, na chłodne dni najlepszy jest milusi kocyk, gorąca herbata i dobra książka :) Można też ogrzać się wspomnieniami lata - i to własnie zamierzam zrobić w tym poście.

Z podsumowaniami jakoś jest mi nie po drodze, ale postanowiłam sobie, że będę je robić okresowo, porami roku czy jak tam wyjdzie. Miało być podsumowanie lata, ale niestety życie mnie wciągnęło i postanowiłam pod lato podpiąć również wrzesień. No bo przecież jesień zaczyna się dopiero w ostatnich dniach września, a niektórzy (zazwyczaj interesująca grupa społeczna zwana studentami) mają wtedy jeszcze wakacje (ja należę do mniejszego odłamu tej grupy, który wakacje ma tylko przez 5 tygodni, ale co tam :P).

Tak więc teraz wyobraźcie sobie, że za oknem świeci słońce, na niebie nie ma ani jednej chmurki, jest cieplutko, a Wy leżycie na zielonej trawie. Dookoła panuje cisza, zakłócana tylko przez śpiew ptaków. 
A ja w tym czasie opowiem Wam, co czytałam na wakacjach :)



1.Kristina Ohlsson – Wyścig z czasem [RECENZJA]
2.George R.R. Martin – Taniec ze smokami




1.Michael Grant – Gone. Zniknęli. Faza pierwsza: Niepokój
2.Kim Stanley Robinson – 2312
3.Joe Abercrombie – Samo ostrze
4.Morgan Rhodes - Upadające królestwa
5.Salla Simukka - Czerwone jak krew [RECENZJA]
6.Sara Shepard – Tajemnice Ali




1.Katarzyna Berenika Miszczuk – Wilk
2.Scott Sigler - Infekcja
3.Veronica Roth – Niezgodna [RECENZJA]
4.Carlos Ruiz Zafon – Więzień Nieba





1.Mira Grant – Przegląd Końca Świata. Feed [RECENZJA]
2.Robert Galbraith – Wołanie kukułki





Hmm... Coś tu chyba jest nie tak... Książek jest całkiem całkiem, a recenzje tylko 4. Gdzie się podziała reszta? No tak, leniwa ja nie do końca zrobiła to, co sobie zaplanowała. Ale spokojna głowa, ja to nadgonię - bo chcę się z Wami tymi wszystkimi książkami podzielić :)


A teraz uwaga, bo nadchodzi wyższa matematyka!

W ciągu tych 4 miesięcy przeczytałam 14 książek, co daje dokładnie 3,5 książki na miesiąc (czyli dla mnie bardzo dobry wynik)(Tak sobie zajrzałam do poprzedniego podsumowania i tam wyszło mniej więcej podobnie. Ale ze mnie równy gość). W sumie moje oczy przewędrowały 6368 stron, co daje około 52,19672 stron dziennie. Całkiem nieźle, zwłaszcza to po przecinku :D


Kto tym razem był najlepszy? 
Idąc po kolei: "Czerwone jak krew" Salli Simukki (już sobie ostrze pazurki na drugą część, która wychodzi w tym miesiącu), oczywiście "Niezgodna", która zdobyła moje serce głównie przy pomocy jednego bohatera (którego historia również pojawi się w tym miesiącu :D) oraz "Feed", którego zakończenie zmieszało mnie z błotem.

Powinnam pewnie wskazać również najgorsze ksążki wakacji, ale jakoś żadna nie była wystarczająco zła, żeby trafić do tej niechlubnej kategorii.


I to by chyba było na tyle, jeśli chodzi o to podsumowanie... A nie, chwileczkę. Jest jeszcze coś!

W tym roku postanowiłam "zaszaleć" i zgłosiłam swojego bloga do konkursu eBuka (więcej informacji o eBuce znajdziecie TUTAJ)

http://duzeka.pl/news/id_news/5793/ebuke_2014_czas_zaczac


A ponieważ ów konkurs posiada również taką kategorię jak Nagroda Czytelników, postanowiłam zwrócić się z ogromną prośbą do Was.
Jeśli lubicie czytać moje wypociny albo podoba się Wam cokolwiek innego na moim blogu, możecie wysyłać maile na adres ebuka@duzeka.pl w tytule wpisują nazwę mojego bloga - My supernatural books (jeśli Wam się nie podoba - też możecie :D). 

Będę z całego swojego małego serduszka wdzięczna za każdy oddany na mnie głos!


Hmm... Teraz to już chyba rzeczywiście wszystko, co chciałam Wam dzisiaj powiedzieć. 
Trzymajcie się cieplutko w te zimne dni!


Happy Autumn!


pinterest.com




EDIT: Właśnie się zorientowałam, że w całym tym podsumowaniu gdzieś mi umknęła książka "Troje" Sarah Lotz, którą (jak mi mówi data w recenzji) przeczytałam w lipcu. Hm... Ta książka jest naprawdę creepy. Nawet w podsumowaniu się nie chce ujawnić

3 komentarze:

  1. Bardzo ładne zdjęcie, to pierwsze :). Takie jesienno - cieplutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, to widzę, że lipiec miałaś najbardziej udany, dokładając do tego jeszcze zapomnianych "Troje" :) Sierpień też niczego sobie, ale wstydź się za wrzesień :D Chociaż mogę zrozumieć, że po Feed miałaś takiego kaca, że nie mogłaś się pozbierać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę jest całkiem dobrze. Widać, kiedy miałaś prawdziwe wakacje. :D
    A jak zawsze wspomnę, jakich recenzji nie mogę się doczekać, a oczywiście są to "2312", "Upadające królestwa" i "Wilk". :3

    OdpowiedzUsuń